Do Ogrodzieńca przez Pilicę

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Browarek, gps, urlop
Rano trochę zamarudziłem, bo w ostatniej chwili postanowiłem zmienić ubiór, zrezygnowałem z windstoppera co okazało się sprytne, temperatura szybko przekroczyła 18 stopni.
Początkowo planowałem Pilicę i powrót przez Giebło i Siamoszyce, jednak tak dobrze mi się jechało, że dodałem jeszcze jeden przystanek, trochę nie po drodze - Ogrodzieniec.
Przez Pilicę jechaliśmy samochodem parę dni temu, w pamięć zapadł stromy zjazd do miasta i sporo podjazdów, których się nieco obawiałem. Na szczęście poszło nieźle, dłuższy podjazd w Dzwonowicach pokonałem spokojnie chodnikiem. Zjazd do Pilicy czaderski, za plecami ostro piszczał oponami jakiś hołek, jak się później okazało był to Polonez. W Pilicy rundka po mieście, na rynku parę fotek, analiza mapy i czasu i decyzja - jadę do Ogrodzieńca.
Wybrałem trasę przez Kocikową, po drodze fotka Kościóła św. Jerzego oraz chwila postoju przed czymś w rodzaju pałacu na przeciwko zalewu. Z Kocikowej do Koloni Giebło przebiłem drogą polną, która w pewnym momencie stała się polem :) ale byłem dostatecznie zdeterminowany. Na zamek w Ogrodzieńcu główną drogą, liczyłem na jakąś kawkę niestety wszystko o 8 rano pozamykane. Pamiątkowa fotka i powrót tą samą drogą aż do Koloni Giebło. Po drodze minąłem parę dużych grup pielgrzymkowych, imponuje mi organizacja tego typu przedsięwzięć. Dzień wcześniej w okolicach Giebła wpakowaliśmy się autem w kilkanaście grup, niektóre zagraniczne, tysiące ludzi, następnego dnia wszędzie czysto i spokojnie.
W Gieble fotka romańskiego Kościoła św. Jakuba Apostoła i pędem do Siamoszyc, na zjeździe nowy max - 65,61 bez pedałowania. W domu czekała na mnie jajecznica :)
Podsumowując, w zeszłym roku wycieczka do Ogrodzieńca zmordowała mnie bardzo, mimo krótszej trasy, dziś udało mi się zwiedzić spory kawałek Jury przed śniadaniem.
Jak zwykle fotki na Picasie, wybrane poniżej:


Zjazd do Pilicy


Pilicki Rynek, w tle Kościół św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty


Zamek w Ogrodzieńcu (Podzamczu)


Gród warowny na Górze Birów


Fotka pamiątkowa


Kościół św. Jakuba Apostoła z XII wieku


Komentarze (1)

Pilica, niedawno tam byłem! Piękne okolice i miałeś bardzo fajną wycieczke. Jest tylko jeden minus Pilicy, w każdą stronę jest stamtąd pod góre! Ale zjazd o którym mowa faktycznie jest rewelacyjny! Pozdrawiam!

Gilevich 20:51 wtorek, 10 sierpnia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]