Chudów
Czwartek, 7 lipca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria gps
Środek lata a tu 2 tygodni przerwy w pedałowaniu. Nie jest jednak źle, bo od 2 m-cy codziennie sport - bieganie, kijki lub rower. Co się przekłada na pedałowanie - nóżka podaje, np. "serpentyna" w Mokrym na stojaka bez zawału - kiedyś nie do pomyślenia.
Ostatnio pogoda nie rozpieszcza, a zdecydowanie wolę moknąć biegnąc lub idąc niż jadąc na rowerze, kiedy robi się ślisko, zimno i nic nie widać. Dziś jednak wieczór piękny, więc w końcu rower :). Standard - lasami do Borowej Wsi, dalej Chudów oblężony przez rowerzystów i powrót przez Bujaków i jego górki.
Foteczki:
Szpieg czaił się za blokami, myślał że go nie zauważę!
Klasyczne podejście od strony słońca, tfu, księżyca, godziny spędzone w Red Baron nie poszły jednak na marne :)
Na zdjęciu nie widać jak bardzo ta kulka była czerwona
Z tradycją w nowoczesność? Lub odwrotnie.
Ostatnio pogoda nie rozpieszcza, a zdecydowanie wolę moknąć biegnąc lub idąc niż jadąc na rowerze, kiedy robi się ślisko, zimno i nic nie widać. Dziś jednak wieczór piękny, więc w końcu rower :). Standard - lasami do Borowej Wsi, dalej Chudów oblężony przez rowerzystów i powrót przez Bujaków i jego górki.
Foteczki:
Szpieg czaił się za blokami, myślał że go nie zauważę!
Klasyczne podejście od strony słońca, tfu, księżyca, godziny spędzone w Red Baron nie poszły jednak na marne :)
Na zdjęciu nie widać jak bardzo ta kulka była czerwona
Z tradycją w nowoczesność? Lub odwrotnie.