Zabawa w helikopter
Środa, 7 lipca 2010
· Komentarze(8)
Po paru dniach przerwy w końcu rower. Z pracy wróciłem o 19.15, o 19.30 wyjeżdżałem w trasę. Od wczoraj nieco dokucza mi prawy staw skokowy, więc bardzo oszczędnie, wysoka kadencja mało siły.
Przez Retę Śmiłowicką do Śmiłowic, potem szlakiem w kierunku Rudy Śląskiej, potem Stara Kuźnia, dalej Przystań i do domu. Dziwnie się jeździ kręcąc jak szalony, ciekawe jak jutro nogi :)
Na powrocie temperatura 14.8 - rześko :)
Wychodząc z domu spotkałem ptaszynkę
Stara Kuźnia będzie jak nowa
Rodzinka łabędzi wieczorową porą
Przez Retę Śmiłowicką do Śmiłowic, potem szlakiem w kierunku Rudy Śląskiej, potem Stara Kuźnia, dalej Przystań i do domu. Dziwnie się jeździ kręcąc jak szalony, ciekawe jak jutro nogi :)
Na powrocie temperatura 14.8 - rześko :)
Wychodząc z domu spotkałem ptaszynkę
Stara Kuźnia będzie jak nowa
Rodzinka łabędzi wieczorową porą