Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:365.67 km (w terenie 103.00 km; 28.17%)
Czas w ruchu:15:36
Średnia prędkość:23.44 km/h
Maksymalna prędkość:53.20 km/h
Suma podjazdów:2552 m
Maks. tętno maksymalne:199 (103 %)
Maks. tętno średnie:173 (90 %)
Suma kalorii:12657 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:28.13 km i 1h 12m
Więcej statystyk

Mikołowskie obrzeża

Wtorek, 10 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria gps
Godzinka na dotlenienie mózgu, postanowiłem zbadać ul. Sosnową. Pięknie, słonecznie, dosyć pofałdowany teren, po deszczu będzie masakrycznie.
Ustawiłem sobie alarm na kadencję poniżej 80, mam też ustawiony na przekroczenie strefy 80%, więc pipał i pipał...


Wszyscy mają rzepak, mam i ja




Mikołowski "park nordic walking"

Katowice Park Kościuszki + 3 Stawy

Poniedziałek, 9 maja 2011 · Komentarze(1)
Szybki wypad do Katowic, pogoda cudna, wiosna w pełni.
(nie)stety z uroków korzystać mogą wszyscy, i korzystają, dojazd na Ligotę Akademiki jak na deptaku, większość niestety jeździ "ławą" a na dzwonek reaguje zabawnie i często zaskakująco (łącznie z próbami opuszczenia pojazdu zwanego rowerem w trybie natychmiastowym).
Park Kościuszki pełny, ale po to jest, masę komunistów na swoich nowych rowerach, bardzo przyjemnie.
Na 3 stawach jakaś masakra, przy samym lotnisku auta poparkowane wszędzie, tłumy, co chwilę do lądowania podchodził mały jednosilnikowy dolnopłat. Na szczęście asfaltowy deptak jest niedostępny dla samochodów.
Przyznać muszę uczciwie, że bardzo przyjemnie się nim jedzie, polecam każdemu, bo podzielony jest na 3 pasy, z czego centralny przeznaczony jest dla rowerzystów a boczne dla rolkarzy. Na rolkach jeździ się przeróżnie, ale spotkałem wielu "pro" których niełatwo było wyprzedzić. Dodatkowo, i to popieram baaardzo, ponoć ten sport dobrze robi na pupy, więc tychże jędrnych damskich naoglądałem się na zapas :)
Powrót przez Brynów, Piotrowice ścieżkami rowerowymi, dalej przez Podlesie, "BarbaraUphill" zrobiony z czasem 6:46.


Matur czas


Wieża Spadochronowa


"Deptak" na 3 stawach


Nad głową ciągle latały samoloty


W sobotę jakaś impreza, szkoda że nie miałem czasu

Po bułki

Poniedziałek, 2 maja 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Brenna, gps, MTB
Kto by pomyślał, że nawet biedronki 1 maja nie robią. Więc 2 maja z rana popędziłem po bułki. Zimno, ok. 10 stopni, ale piękne słoneczko, więc i sporo fotek. Już wiem dlaczego fajnie mieć tarcze - pierwsze 200 metrów w błocie i mokrej trawie, potem 1km zjazdu, klocki zmarły, oczywiście zapas mam, w Mikołowie :)
W "centrum" Brennej szok - najpierw myślałem że to dym, a to mgła, słońca brak, zimno i pusto.
Są tacy, którzy odejmują gramy, ja przed jazdą pod górkę dołożyłem sobie 2 litry maślanki i 16 bułek i ruszyłem w poszukiwaniu słońca. Plecak mam zdecydowanie nierowerowy, więc od rzeczki wyłącznie pchanie.


Cudnie


Tu już cykor, choć autem daję radę


Część wodna


Mgła


W oddali nasłoneczniony stok Starego Gronia


A tutaj Kotarz za mgłą