Leje
Poniedziałek, 9 lipca 2007
· Komentarze(1)
Leje
W związku z powyższym oraz z moją narastającą fobią pt. "mam brudny łańcuch" wracając z pracy kupiłem sobie półliterek benzyny ekstrakcyjnej i zabrałem się do dzieła. Mój pierwszy raz...... Łańcuch lśni aż miło...
Sprzedawca albo zrobił mnie w konia, albo ja się zrobiłem - spinka do łańcucha jest o 1mm za szeroka, na szczęście moje cudo rowerowe ma łańcuch jednorzędowy więc kręcic się kręci, pytanie jak długo. Muszę zatem podskoczyc do rowerowego i kupic kolejną spinkę.
Z okazji zafajdania całej łazienki (przepraszam żono, nie bij...) dokonałem również oblucji pozostałych fragmentów mojego focusika... aż lśni... niemiecka jakośc ;)
W związku z powyższym oraz z moją narastającą fobią pt. "mam brudny łańcuch" wracając z pracy kupiłem sobie półliterek benzyny ekstrakcyjnej i zabrałem się do dzieła. Mój pierwszy raz...... Łańcuch lśni aż miło...
Sprzedawca albo zrobił mnie w konia, albo ja się zrobiłem - spinka do łańcucha jest o 1mm za szeroka, na szczęście moje cudo rowerowe ma łańcuch jednorzędowy więc kręcic się kręci, pytanie jak długo. Muszę zatem podskoczyc do rowerowego i kupic kolejną spinkę.
Z okazji zafajdania całej łazienki (przepraszam żono, nie bij...) dokonałem również oblucji pozostałych fragmentów mojego focusika... aż lśni... niemiecka jakośc ;)