Przez Kokociniec do Parku Kościuszki

Poniedziałek, 9 czerwca 2008 · Komentarze(3)
Kategoria zwiad, rehab, faasta
Przez Kokociniec do Parku Kościuszki
Dziś znów graliśmy z Julką w Battlefielda. Tym razem „inicjatywa oddolna” miała zasięg około pół metra, dzięki czemu córeczka wykazała nam niezbicie wyższość pomarańczowej wykładziny dywanowej nad białą puchatą, na którą to na szczęście się nie zdecydowaliśmy. A szorty i koszulka i tak już są stare….
Ponieważ o 19 miałem być pod akademikami ŚUM na Ligocie musiałem trochę popedałować – i wyszło mi z tego średnia 23,6 – jak dla łojca z brzuszkiem całkiem całkiem.
Obok akademika zauważyłem znak nie znanej mi trasy rowerowej, po krótkiej chwili znalazłem drogowskaz:
Szkoda że takich kierunkowskazów na trasach jest tak mało, do tego trzeba mieć jeszcze oczy dookoła głowy i sporo determinacji – czasem bowiem znaki są ślicznie poukrywane (może przed wandalami?)


Ładna, typowo śląska panorama rozpościera się z ulicy Kombajnistów (która jak wiadomo łączy się z ulicą Brygadzistów – jak to mówią „trzeba mieć fantazję”)


Szlak rowerowy doprowadził mnie w okolice torów kolejowych na Brynowie, a stamtąd już znaną mi trasą pojechałem przez Park Kościuszki i aż do A4ki a potem tym oto singletrackiem (to chyba ulubione słowo autorów BikeBoardu)




Nie omieszkałem przeprawić się nad A4ką, dzięki czemu udało mi się cyknąć dla Kosmy foteczkę:

Powrót praktycznie tą samą trasą w promieniach zachodzącego słońca – dzień mogę z całą pewnością zaliczyć do udanych.

Komentarze (3)

No to mnie Uspokoiłeś, jeżeli to taka przyczyna chwilowego rozbratu z bikiem !
W takim razie od jutra zacznę w plecaku wozić specjal maskotkę dla Waszej Córeczki, jak się spotkamy to nastąpi uroczyste przekazanie w celach zabawowo-rozweselających !
Pozdrawiam raz jeszcze i udanego weekendu życzę.

Terrago44 01:29 piątek, 27 czerwca 2008

Hej
Wychowywanie (odkupianie) dzieciaczka zajmuje jednak sporo czasu. Podejrzewam że najszybciej się spotkamy gdzieś w okolicach Kamionki lub Doliny Jamny, gdzie z córeczką chodzimy na spacery (a że spacery są wielogodzinne to potem już kąpiel i nie ma czasu na rower...)
Jak się będę gdzieś wybierał (planował) to się odezwę, może się uda razem.
Pozdrawiam

mnmnc 21:51 czwartek, 26 czerwca 2008

Co to Sąsiedzie, czemu nie jeździmy?
Pozdrówka życzę dla Całej Rodzinki !

Terrago44 18:00 czwartek, 26 czerwca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa uzlat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]