Złoczew - Barczew - Zwierzyniec - Złoczew
Niedziela, 25 lipca 2010
· Komentarze(5)
Kategoria gps, Złoczew i okolice, urlop
Rano pobudka, zgodnie z ustaleniami z Szanowną Małżonką jest zgoda na rowerowanie, ale poranne :)
Wyjazd o 8.10 w kierunku miejscowości Potok, gdzie w zeszłym roku szukałem żółtego szlaku. Jako człowiek o rok starszy, mądrzejszy, wiem już, że szlak ten to Sieradzka eSka, i że rok temu jechałem dobrze, tylko zwątpiłem. Tym razem dojechałem aż nad zbiornik wodny, dalej do Barczewa. Żółty szlak prowadzi dalej w stronę Sieradza (planuje tam też dojechać), ja jednak ze względu na określone ramy czasowe popędziłem w stronę Zwierzyńca. Po drodze przejeżdżałem przez Podcabaje, gdzie jest zakaz jazdy rowerem, ale za to jest wytyczona ścieżka rowerowa po szerokim, nowiutkim (UE) chodniku (z kostki). Pierwsza część wycieczki z silnym wiatrem boczno-czołowym, powrót od Zwierzyńca z wiatrem.
Jazda w tych okolicach jest dziwna lub może raczej inna. U nas (na śląsku) widuje się "rowerzystów" (czyli takich, co nie jadą na zakupy do sklepu, do skupu, albo porzykać na rowerze), tutaj jest to widok obcy. W związku z tym miny lokalnych gospodarzy i gospodyń, gapiących się na dziwaka, w kasku i lajkrze jadącego jak wariat w niedziele rano, są bezcenne.
Plan na jutro - Wieluń
Romecik w wersji turystycznej
Fajnie wyglądają ręcznie robione kierunkowskazy (w tym przypadku prowadzi do Stefanowa Barczewskiego Drugiego)
W Podcabajach i Ostrem sporo takich malowniczych chatek. Występują w dwóch wersjach - standard, jak na zdjęciu, i premium, gipsowane i bielone.
Wyjazd o 8.10 w kierunku miejscowości Potok, gdzie w zeszłym roku szukałem żółtego szlaku. Jako człowiek o rok starszy, mądrzejszy, wiem już, że szlak ten to Sieradzka eSka, i że rok temu jechałem dobrze, tylko zwątpiłem. Tym razem dojechałem aż nad zbiornik wodny, dalej do Barczewa. Żółty szlak prowadzi dalej w stronę Sieradza (planuje tam też dojechać), ja jednak ze względu na określone ramy czasowe popędziłem w stronę Zwierzyńca. Po drodze przejeżdżałem przez Podcabaje, gdzie jest zakaz jazdy rowerem, ale za to jest wytyczona ścieżka rowerowa po szerokim, nowiutkim (UE) chodniku (z kostki). Pierwsza część wycieczki z silnym wiatrem boczno-czołowym, powrót od Zwierzyńca z wiatrem.
Jazda w tych okolicach jest dziwna lub może raczej inna. U nas (na śląsku) widuje się "rowerzystów" (czyli takich, co nie jadą na zakupy do sklepu, do skupu, albo porzykać na rowerze), tutaj jest to widok obcy. W związku z tym miny lokalnych gospodarzy i gospodyń, gapiących się na dziwaka, w kasku i lajkrze jadącego jak wariat w niedziele rano, są bezcenne.
Plan na jutro - Wieluń
Romecik w wersji turystycznej
Fajnie wyglądają ręcznie robione kierunkowskazy (w tym przypadku prowadzi do Stefanowa Barczewskiego Drugiego)
W Podcabajach i Ostrem sporo takich malowniczych chatek. Występują w dwóch wersjach - standard, jak na zdjęciu, i premium, gipsowane i bielone.