Nocna Jazda

Czwartek, 25 marca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria po cimoku, faasta
Dziś shopping - w Lidlu promocja na ciuszki rowerowe. Zakupy się udały, wieczorem musiałem przetestować nowe długie pedalskie gatki (są super). Do tego 1 raz w prezencie od siostry - mega odblaskowej wiatróweczce (jest super).
A przejażdżka - krótka, ale przyjemna, super się jechało, komfort psychiczny spory dzięki dobremu oświetleniu i znacznej samodoblaskowości.
Mam nadzieję, że takie wypady będą udawały mi się regularnie (i to nie regularnie raz na 2 m-ce).

Komentarze (3)

Jazda nocna - jedyne co pozostało młodym ojcom, he he. Też mam ten problem.
Jak Ty zamocowałeś latarkę na kasku, taśmą?

kemotik 09:25 wtorek, 6 kwietnia 2010

Pisząc "pedalskie" pozwoliłem sobie (bezprawnie) zacytować Kosmę. A co do reszty to się zgadzam, wygodnie sucho chociaż wczoraj przy większych prędkościach nieco wiało w "pewne" miejsce :)
Pozdrawiam

mnmnc 06:46 piątek, 26 marca 2010

Czemu pedalskie?:D ja też mam dlugie i faktycznie dziwnie jest, ale po dłuższej jeździe ma sie w dupie co ludzie gadają, ważnie że jest wygodnie sucho i ciepło.

kundello21 22:44 czwartek, 25 marca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iinud

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]