Wieczorowo do Chudowa
Piątek, 11 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Upał, upał, upał, powyżej 23-25km/h przyjemny wiaterek. Z braku pomysłu i trochę czasu (startowałem o 19.15) na szybciora do Zamku w Chudowie, standardową trasą (tam - przez Bujaków, powrót - przez Paniowy). W Mokrym wyprzedził mnie kolaż na szosówce (ślicznej), ewidentnie szybszy na prostej i zjazdach, ale miałem nieco satysfakcji bo na Sośniej Górze i podjeździe do Bujakowa go doganiałem. W okolicach Paniów wyprzedził mnie inny szosowiec (na cudnej szosówce), na oko 50-latek, w koszulce Discovery, ale nie miałem czasu mu się przyjrzeć, bo był duuuużo szybszy.
A pozostałych (a było ich wielu) wyprzedzałem :)
A pozostałych (a było ich wielu) wyprzedzałem :)