Dziś jak zwykle nieoczekiwanie na rower wsiadłem o 18.40, przed wyjazdem szybki rzut oka na mapę Powiatu Mikołowskiego i decyzja - przejadę się pieszym niebieskim "Szlakiem Obrońców Polskiej Granicy". Ponieważ z braku czasu wycieczka miała być krótka, postanowiłem też poszukać podjazdów. Zacząłem od ul. Rybickiego na przeciwko starego basenu, za bajtla ta górka pozostawała poza zasięgiem, teraz - jest może i stroma, zwłaszcza pod koniec, ale króciutka :). Potem Starą Drogą do Łazisk Dolnych, pod pomnik, do Średnich i obok Stawu Barcz do Zawiści. W lesie całkiem ciemno, podjazd na górę Św. Wawrzyńca trochę straszny, bocialarka dobrze świeci do przodu, ale na boki już gorzej, ciężko się wypatrywało oznaczeń niebieskiego szlaku. Z góry zjechałem ul. Myśliwską do Bujakowa, a stamtąd na oświetlony na różowo Zamek w Chudowie. Popstrykałem parę fotek, zjadłem batonika i wróciłem do Bujakowa, bo chcąc sobie popodjeżdżać musiałem zdobyć Sośnią Górę. Jakoś mam wrażenie że po ciemku lepiej mi się zdobywa górki, nie myślę o tym, że jeszcze daleko, bo i tak nie widzę, więc - pedałuję i już. Powrót klasycznie ul. Łączną i Retą Śmiłowicką, górkę na ul. Konopnickiej zrobiłem z prędkością powyżej 20km/h. Problemem jest temperatura, wycieczkę kończyłem mając na sobie termiczną koszulkę z długim rękawem, na to rowerowa też z długim, na to wiatrówka oczojebna a na to bezrękawnik z Lidla, 100% folia :). No i na podjazdach za ciepło, a na zjazdach wieje, a temperatura 10 stopni. Co to będzie w grudniu?
Różowy??
No i wyszło mi tylko 344m podjazdów :(, kadencja 79
Komentarze (9)
Z folderkiem się nie spieszy, przy okazji, dzięki za wspólne kręcenie.
Tak właśnie pomyślałem o Was że w niedzielę może będziecie chcieli się gdzieś wybrać, ja z pewnością podjadę pod Zameczek tylko w tej chwili nie wiem o której, byłem 2 lata temu na tej inscenizacji i mi się podobało. Pewnie Waszej Córci też przypadną takie konne i rycerskie popisy do gustu i będzie z zainteresowaniem je śledzić. A na masie gdybyś dojechał to rozglądaj się za Huraganem (będziemy charakterystyczni w odzieniu). Bezpiecznego Kręcenia !!!
Dzięki za info o niedzieli, nie wiem jakie plany ma rodzina, ale może, może... A co do ZMK, to jest duża szansa, że się stawię, ale raczej będę jechał "na styk" na 18 w Zabrzu, więc być może spotkamy się na miejscu.
INFO - Niedziela, przy Zameczku Chudowskim, godz. 15 - "Pan Wołodyjowski" impreza plenerowa. Z pewnością już przed południem będzie co zobaczyć, a pogodę zapowiadają dobrą.
Ja tam w cuda wierzę, ale Rodzina i Praca najważniejsza. Mimo wszystko gdybyś zdążył to nie zapomnij o porządnym oświetleniu, powrót będzie prawdopodobnie po 20 -tej.