Testy pętelki

Czwartek, 16 września 2010 · Komentarze(3)
Kategoria gps, po cimoku, szosa
Po ponad dwumiesięcznej przerwie znowu dosiadłem szosówkę, znowu pod wrażeniem jestem lekkości i zwinności. Przyzwyczaiłem się jednak do luksusu w postaci cywilizowanych manetek i wkurzają mnie manetki na ramie. Słaby avg wynika głównie z jazdy po ciemku (księżyc za chmurami), ale też z niemożności sprawnego redukowanie "biegów".
W ramach utrudniania sobie życia szukam sobie trasy na godzinkę, może półtorej, z wieloma przewyższeniami. Dzisiejsza pętelka z dwukrotnym podjazdem na górę św. Wawrzyńca oraz podjazdami na Sośnią Górę i góreczki łaziskie dały łącznie wg. sportypala 250 metrów podjazdów.
Dziś również dzień testów - sportypal na Androidzie śmiga aż miło, ocieplane długie gacie rowerowe grzeją aż miło, zwłaszcza te części ciała, o które np. Kosma martwić się nie musi ;). No i last but not least, pulsometr. Kupiłem cudo z allegro marki sanitas ze 3 lata temu, trochę używałem i porzuciłem. Ostatnio go odkopałem, wyposażyłem w bateryjki i działa. Morał z pulsometru:
Mój teoretyczny maksymalny puls: 220 - 29 = 191
Na pulsometrze ustawiłem strefę w granicach min = 65%, max = 83%
Dzisiejsza przejażdżka to Lo = 4 min, In = 31 minut, Hi = 56 minut
Max z dzisiejszej wycieczki to 197 (czyli powyżej max?), avg = 168, czyli średnia przekracza górną granicę strefy.
Chyba nie dobrze, ale nie wiem, muszę poczytać...

Mapka i inne dane na sportypalu


Mapka na gpsies, na podstawie pliku gpx obrobionego na gpsvizualizerze

Komentarze (3)

Masz rację Sąsiedzie, plik z danymi gps'a obrobiłem w gpsvizualizerze/elevation, wrzuciłem na gpsies i wyszło 294 metry podjazdów, wpis przeedytowałem żeby było ok.
A co do AVG Max - z braku innych możliwości zmuszony jestem do jazdy nocą, co jest nieco nudne. Żeby sobie nudę urozmaicić próbuję sobie utrudnić życie poprzez asfaltowe podjazdy, no i do tego też dodałem pulsometr. A jego wyniki pokazują, że nie jest zbyt dobrze, bo wczorajsza przejażdżka była moim zdaniem "lajtowa", zdaniem pulsometru niestety nie...
Pozdrawiam

mnmnc 05:50 piątek, 17 września 2010

Zapomniałem o info dla Ciebie - 22 Września godz. 17 rusza Tyska Masa Krytyczna w ramach Europejskiego Dnia Bez Samochodu.
Pozdro, no i rowerowego weekendu życzę.

Sąsiad 04:55 piątek, 17 września 2010

Mam wrażenie że tych metrów przewyższeń jakby mało, moim zdaniem powinno być nieco więcej jak na tyle całkiem dobrych podjazdów, no ale te wszystkie urządzenia niestety są obarczone nie do końca dobrymi odczytami, tak to już jest.
Kupisz tani to przeważnie zbędny gadżet (choć bywają tanie i dobre, a zafunduje sobie człowiek coś super to znów ta cała elektronika po większym błocie i wilgoci szlag trafia) i tak to już jest.
No a widzę Sąsiedzie że ukierunkowujesz się na jakieś kręcenie na AVG Max i tym podobne..... no cóż powodzenia !

Sąsiad 04:29 piątek, 17 września 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ialpr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]