Kubalonka na biegówkach
Od jakiegoś czasu biegam (człapię) sobie na biegówkach, jak to określają na forum biegowki.pl "za garażem". Dziś po raz pierwszy, dzięki cino, pośmigałem na "prawdziwych" trasach.
Trasy biegowe na Kubalonce świetne, wszystko przygotowane pod łyżwę i większość pod klasyka, do tego doskonała pogoda - słoneczko, ok -1 stopni i bezwietrznie.
Na stronie Jacka Krywulta znalazłem info, że trasy nie są proste, rzeczywiście na zjazdach parę wywrotek zaliczyłem. Muszę opanować zmianę "płużnej" narty na dużym spadku przy zakrętach, podbiegi pod górkę biegami nie są, ale co tam.
W porównaniu do kolegi mam znacznie wolniejsze narty, na zjazdach mnie wyprzedzał, za to miałem prościej na podejściach :)
Uwagi co do tras na Kubalonce - szkoda że nie są w żaden sposób oznakowane, tak sobie biegaliśmy gdzie się dało, bez jakiegoś planu. Szkoda też, że to co udało nam się objeździć jest takie krótkie, łącznie zrobiliśmy nieco ponad 13km, a po większości odcinków jeździliśmy po kilka razy. Niestety nie ma również żadnej mapy na stronie ośrodka. Kolejna uwaga - na stronie tej jest napisane, że trasy mogą być okresowo zamknięte ze względu na zawody. No i dlaczego nie ma info o zawodach? Dziś np. o 14.30 zaczynał się Puchar Wisły w skokach i kombinacji norweskiej, więc pod koniec naszej zabawy część tras była już pozamykana.
A na koniec barszczyk z krokietem :)
Fotki - jak zwykle całość na Picasie, kilka fotek poniżej:
Foteczki jak u DMK
Cino jest bardziej początkujący niż ja, zaliczył więc więcej wywrotek :)
To sem ja
Najpierw cykałem potem goniłem
Kontemplacja
Z mroku w światło