Orzeskie podjazdy
Niedziela, 13 marca 2011
· Komentarze(0)
O 14, po pysznym obiadku i krótkiej drzemeczce moja chęć nie była zbyt wielka, cykloza jednak łatwo nie odpuszcza.
Jako że miało zdrowo wiać z południa, wybrałem wariant z wiatrem w mordę na początek, powrót z wiatrem. No i że brak też jakiś pomysłów gdzie tutaj po asfalcie, na góra 2h, na południe, to pojechałem moją wyliczoną trasą z dużą ilością przewyższeń.
Czyli - Sośnia Góra, Bujaków, Ornontowice, Orzesze, Góra św. Wawrzyńca, Łaziska Brada, Górne, Dolne, Nowy Świat. Razem daje to 271 m podjazdów, mam jeszcze opcję wydłużoną o ul. Myśliwską między Górą św. Wawrzyńca a Bujakowem, gdzie razem jest 291 m.
Do dzisiejszych sukcesów zaliczam avg powyżej 20 km/h, jazda na średniej i dużej tarczy z przodu, no i wjazd na św. Wawrzyńca "z blatu" (to akurat przez gapiostwo, ale jest).
Pogoda niby fajna, ciepło (jak zwykle nie wiem jak się ubrać, wybieram się jak sójka), ale silny wiatr i słońce ledwo-ledwo świecące przez niskie chmury.
Ponure słońce
Szpieg
Kościół św. Wawrzyńca w Orzeszu. Brak liści ma czasem swoje plusy :)
Avg cad: 75
Jako że miało zdrowo wiać z południa, wybrałem wariant z wiatrem w mordę na początek, powrót z wiatrem. No i że brak też jakiś pomysłów gdzie tutaj po asfalcie, na góra 2h, na południe, to pojechałem moją wyliczoną trasą z dużą ilością przewyższeń.
Czyli - Sośnia Góra, Bujaków, Ornontowice, Orzesze, Góra św. Wawrzyńca, Łaziska Brada, Górne, Dolne, Nowy Świat. Razem daje to 271 m podjazdów, mam jeszcze opcję wydłużoną o ul. Myśliwską między Górą św. Wawrzyńca a Bujakowem, gdzie razem jest 291 m.
Do dzisiejszych sukcesów zaliczam avg powyżej 20 km/h, jazda na średniej i dużej tarczy z przodu, no i wjazd na św. Wawrzyńca "z blatu" (to akurat przez gapiostwo, ale jest).
Pogoda niby fajna, ciepło (jak zwykle nie wiem jak się ubrać, wybieram się jak sójka), ale silny wiatr i słońce ledwo-ledwo świecące przez niskie chmury.
Ponure słońce
Szpieg
Kościół św. Wawrzyńca w Orzeszu. Brak liści ma czasem swoje plusy :)
Avg cad: 75